Wczoraj przeglądałam fora, strony stomatologów, by znaleźć pomoc doraźną. Pisali o tabletkach i maściach- nie pomogły żadne. Chyba na proszki przeciwbólowe jestem trochę uodporniona. Poza tym piszą, że to niszczy wątrobe.. a ja i tak już w kiepskim stanie jestem.
I co ja robie?
Płuczę usta naparem z kory dębu (można kupić w aptece za kilka zł)
Smaruję miejsce wokół zęba Dentoseptem A (który super skuteczny nie jest, ale na chwilę przynosi ulgę)
Masuję okrężnymi ruchami dziąsło, policzek i dół szczęki, po której ten ząb jest.. i troszkę pomaga
Dziś jest lepiej, mniej boli przy zgryzie, poza tym chyba się trochę przyzwyczaiłam:)
Co próbowałam?
-owego alkoholu, którym trzeba nasączyć wacik
-dymu papierosowego
-zapijania mlekiem
Były i ciekawsze pomysły (tych unikałam) ;
-wkładanie czosnku lub wacika alkoholu w ucho
- wkładanie czosnku w ząb
- stosowanie olejku migdałowego
-rozkruszenie tabletki z krzyżykiem i włożenie w ubytki.. z tym, że wg jednego z portali stomatologicznych niszczy to barierę ochronna zęba i dziąsła... czy coś takiego
-a nawet znalazł się taki "hardkor" z zamiarem zaklejenia dziury poksipolem...
Co podobno pomaga większości?
- płukanki naparem z szałwii
- maści dla dzieci z wyrzynającymi się ząbkami
- maści stomatologiczne, które niestety są w mojej okolicy niedostępne w aptekach
- z leków często pojawiała się nazwa Solpadeine, i to najlepiej w tabletkach musujących
- a i nieśmiertelne goździki, lub też olejek goździkowy
Ludzie mają mnóstwo pomysłów. Trzeba jednak pamiętać o starannej selekcji i o tym by do dentysty w końcu się wybrać. Już trzęsą mi się nogi i śni mi się wiertło.. ale dam radę! Już nie raz dawałam. Dodatkowo mam przecież wsparcie :)
1 komentarz:
dolphadeine w tabletkach do rozpuszczania to najlepsza rzecz, serio!
Prześlij komentarz