covergirl |
COVERGIRL dostałam od znajomej mamy, która dostała paczkę kosmetyków od siostry ze Stanów. Firmę znałam z "hamerykańskiego Top Madl ", ucieszyłam się więc, że dane mi wypróbować choćby podkład.
Co obiecuje producent?
* utrzymuje sie przez cały dzień
* baza, korektor i podkład w jednym
* gładkie, nieskazitelne wykończenie
Co dostałam?
* trwałość do 6h bez błyszczenia, później niezbędne już były poprawki
* korektor miejscami był konieczny, ale ogólnie z kryciem radził sobie świetnie
* wykończenie gładkie i nieskazitelne, tak jak obiecano
Wygodny w użytkowaniu z racji pompki. Mój kolor to 810 classic ivory, więc już pod koniec sierpnia mieszałam go z ciemniejszym z Bell, ale to przecież nie jego wina. Nie zapychał, nie powodował efektu maski, wręcz ideał.
Czy kupiłabym go? Pewnie! Tylko gdzie? W Polsce chyba nie jest dostępny :(
1 komentarz:
Na Ebay'u jest za grosze :)
Prześlij komentarz